niezmieniajmnie.fotkoblog.pl

No hej.. wypadałoby podsumować ostatni rok…

Jaki był? Dobre pytanie. Na pewno nie najgorszy, najlepszy też nie, ale  dobry tak, było wiele przykrych chwil i wiele pomyłek ale również mnóstwo radości..

Tak 2012…

Styczeń

Tak… miałam wtedy zapomnieć o Jacku, miałam układać Sb wszystko bez niego. I co jakoś nic   z tego nie wychodziło, nic a nic. Nie dało rady tak ot tak zapomnieć. Tyle kłótni z der lagą wtedy, tyle przykrych słów, których teraz tak żałuję… i przepraszam. jak mogłam podejrzewać cię o cokolwiek takiego? jak?! tak się cieszę że to wszystko naprawiłyśmy. naprawdę <3 mhm i jeszcze pamiętam jak wtedy tyle przepisałam z mateuszem k. pamiętam jak było miło, heh....

Luty. 

tak miłe walentynki <3 tak miło się piło z Alcią, misią, Anią <3 pamiętacie te przemoczone buty i suszenie się na klatce? pamiętacie jak misia rzygała krwią? pamiętacie jak nie umiałam z ania chodzić? heheeh <3 wypadałoby w tym roku też tak uczcić to święto <3 koniecznie <3 em i jeszcze największy sukces 3c ! tak ! macarena +hardbass = sukces <3 tak byliśmy tego dnia w chuj zgraną klasą.! 

Marzec, Kwiecień, Maj - mhm xd NA PEWNO COŚ MIŁEGO SIĘ DZIAŁO I COŚ NIE MIŁEGO !

Czerwiec- tak.. wycieczka klasowa tzn półklasowa bo jakże inaczej, ale i tak było zajebiscie, było tak inaczej niż zawsze, taka zajebista 3c <3  były też chwile z Jackiem, nic nowego w sumie, jakos nie umiałam sie  z niego wyleczyć ;o no ale wtedy na pewno aż tak się w to nie angażowałam jak wcześniej. BYŁ TEŻ KOMERS ! tak mimo wszystko miło wspominam, ostanie dni z tą klasą za która teraz może już nie tęsknie ale wiele osób mi brakuje, nawet tych z którymi wybitnego kontaktu nie miałam...

Lipiec- zaczęły sie wakacje, zaczęła się znajomość z kamilem m. tak to była porażka życiowa, ojej aż wstyd ;p może i się fajnie pisało.. no ale dziecko dzieckiem pozostanie <3 wakacje w turcji, kłótnie z moją mama i ojczymem.

Sierpień - pierwsza rozmowa z derlagą po jakimiś miesiącu nieoddzywania się do sb... pamiętasz tą zaczepke która tak zmieniła twoje życie <3 dziękujcie mi ! < 3 11 i 12 coke <3 faajnie było, nie? za rok powtórka.! 

Wrzesień; nowa szkoła, nowe znajomości wszystko na nowo. żerom < 3 tak to był dobry wybór, już w pierwszym miesiącu do tej wiadomości doszłam. 1a <3 tak !

Październik- mhm co większość czasu z nową klasą, zreszta tak jak we wrzesniu. Pyrzyk, Makselan, Tomasik, Krasoń, Fajkierz, Bandura, Eliasz, Gawrona, Pawula, Adamczyk, Szklarski, wszystko tak cudnie,. Wycieczka . Raissa! Dobry kebab! Dożeromki !

Listopad- Paweł.. tak nie wiem po co to było. Zbyt krótka a za bardzo intensywna znajomośc, na zbyt wiele liczyła, przecież wiedziałam jaki jest, rucha, dupczy i wgl. No ale mhm naiwna wierzyłam że bd inaczej. Było, szkoda tylko ze przez 3 tygodnie tylko. Chociaż w sumie zawsze coś. Było miło. W sumie to teraz na przestrzeni czasu widzę że wcale aż tak ważne to wszystko dla mnie było….

Grudzień. Ojej był bardzo dobry ! oprócz 6 grudnia. No ale mhm tyle wagsów ! mhm swoja drogą musze przestać wagarować. Tyle wypadów z der lagą. Nocka z pyrzyk. Odnowienie kontaktu z pacholikem <3  dupera !  pogodzenie się z Ania. Prawie zero kłótni z mamą. Prawie żadnych spin z ludźmi.  Całodniowe gadanie z der lagą. Ahh i te wagsy  wagsy wagsy ! świeta ! Sylwek ! który bd zajebisty ! co nie pyrzyk i pawula ,? ;ddd tyleee wódki <3 i najebanie się w chuj < 3 narescie ! 

A teraz to tak wypadałoby podziękować….

Derlaga... boże kocham cię, znamy się juz 6 lat. rozumiesz?! pamietam jak byłyśmy takie małe, jak spedzałysmy całe wieczory i popołudnia u sb, jak bawiłyśmy się lalki nie powiem jak, pamietam jak wpadłysmy w kałuze, jak łaziłyśmy nad jeziorko na podksarpiu, jak siedziałyśmy na twoich schodach do 24, jak piekłyśmy ciasto milkey way, wszystko ! tyle razem przeszłyśmy!  w sumie to te najważniejsze okresy w naszych życiach przeżyłyśmy razem, jej nie wyobrażam sb teraz że coś by się mogło zmienić, mimo tego że czsami mamy zupełnie inne poglądy na świat, mimo że nie tolerujemy pewnych swoich upodobań, mimo że nie przepdamy za niektórymi niewspólnymi znajmomymi... mimo wszystko cię kocham i mimo wszystko ci dziękuję za każda radę, za każda chwilę kiedy byłas przy mnie, kiedy byłaś w najlepszych jak i najgorszych chwilach, za wszystko i za nic ci dziękuję, jesteś chyba najważniejszą osobą w moim życiu. i rozumiesz że nie ma bata iż pójdziesz do tego chujowego łukasiaka z tym chujowym kolegą ! za dużo byś na niego patrzyła i jeszcze by cię oczka bolały kochanie <3 ehh i mam nadzieje ze wytrzymasz ze mną tak jakies najblizesz pare lat <3 kocham cię <3 i cieszę się że tyle przeszłyśmy razem < 3

Pyrzyk- mimo że znamy się dopiero pół roku, to mamy tak cholernie dobre relacje, tak dobrze sie dogadujemy, boze co ja bym zrobiła gdyby nie ty < 3 ty jesteś taka głupia że normalnie dziękuję ci za ta twoją łupote <3 tyle przypałów mamy za sb <3 tyle wagsów <3 tych planowanych i tych na spontnie <3 ehh juz 3 nocki za sb <3 tyle rozmów ; 3 wiedz że  zawsze bd przy tb, przynajmniej zawsze bd sie starała byc, zawsze bd nienawidziła tej szmaty z takiej tam jednej klasy od nas ze szkoły,  zawsze bd próbowała stanąc za tb, zawsze bd strała się byś się uśmiechała,i żebyśmy tylko czasami mogły sb poplakusiać, i jeśli tak to na pewno nie przez facetów, tylko jak juz to przez jakieś bardziej wartościowe osoby, mam nadzieje ze te 3 lata w żeromie bd zajebiste dzieki tb, że nawet jak się czasem pokłocimy o jakąs pierdołe to się ułozy i że nigdy ale ton nidgy nie pójdzie nam o żandego chłopaka ! <3 kocham wiesz pyrzyczku ! i na następnej wycieczce mamy byc razem w pokoju < 3 boże dziękuję ci za to zze cię poznałam no <3

Miśka- w sumie to juz 3 lata bd od kiedy się przyjaźnimy, i może teraz jak razem do klasy nie chodzimy nie mamy aż tak bliskich relacji, nie gadamy o tylu pierdołach co w gimn, nie spedzamy ze sb całych dni, nie smieje sie jak głupie, ale ja i tak cię kocham i wiedz ze zawsze bd mogła do mnie pzyjsc i ja zawsze cie wysłucham i zawsze bd przy tb. bo to ze nie mamy sb 24 na dobe tak jak kiedys nie znaczy ze sie cokolwiek zmieniło, to wrecz pokazło ze jesli nadal ci ufam, nadal chcemy sie sb zwierzac, nadal chccemy byc przy sb w ciężkich chwilach to że nasza pzyjaźń jest cholernie prawdziwa. i wiesz musimy cos zrobić by się częsciej widywać. bo brakuje mi nardzo tych naszych odpałow, brakuje mi tego jak to nie wiem szukałyśmy choćby autobusu na madagaskar, jak to tak często po lekcjach na uc się chodziło, jak to we wtorki do cb wbijałam i potem szłyśmy na jebany klub europejski, jak to na lekcjach pisałyśmy liściki, jak to wspólnie sępiłyśmy kanapki od ludzi, wszystkiego <3 dlatego za nic w świecie nie mozemy stracić kontaktu, nie możemy rozumiesz? dziękuję ci za każda chwile no < 3 za to jak wysłuchiwałaś tych moich wszystkich wypocin na temat jacka, jacka, pawła, dziękuje za to że jesteś przy mnie <3 i pamiętaj że ja zawsze bd przy Tb zawsze. Niezależnie co się wydarzy. Niezależnie co bd o Tb mówić. Pamiętaj ze jak tylko bd się doławała tymi ostatnimi dniami co ja znajde czas, bo chce cholernie być przy Tb w tych chwilach, bo się domyślam jak trudne mogą być, jak bardzo źle możesz się czuć . kocham cię <3

Ania- tyle przeszłyśmy razem... a mniej wiecej od wakacji wcale się nie układa, a jeśli układa to nie na długo, tyle spin o adriana, może to jest tak ze nie można zawsze podzielić serca by opdowiednio dla każdego wystarczyło... by było i dla przyjaciół i dla chłopaka. nie wiem ale wiem że te wszstkie chwile z tb bd niezapomniane. może jeszcze kiedyś bd tak jak w gimnazjum, moze obejdzie sie bez spin. oby. bo to w sumie przykre ze nie do konca przetrwałyśmy tą "rozłąkę" 

Olek- mhm szkoda że sylwka nie spędzamy razem ale jak się nie chciało isć na vixe do zapora to kapka ;c mhm tak w sumie to z tb no i z miśka mam najlepszy kontakt po tym całym rozejściu się do innych szkół. i to bardzo dobrze w sumie. znamy się tyle lat już że łohohoh a dopiero rok temu jakoś zaczęliśmy tak bardziej gadać, spedzac wiecej czasu razem i wiesz bardzo dobrze bo ty miałeś na wiele spraw takie inne oko, patrzyłeś na wszystko z dystansu, mimo że na pewno nie o wszystkim sb mówiliśmy i mówimy to bardzo dobrze wspominam ten rok i mam nadziję ze bd następny i następny. eheeh PAMIĘTASZ? SAMA JESTEŚ SKARPETKA ! < 3

Konieczny- mhm jakby to ująć. teraz już nic a nic nie znaczysz. zupełnie nic. ale do września? może nawet października niewyobrażalnie dużo. i mimo wszystko bd mieć z tb większość miłych wspomnień. mimo tego ze teraz traktowałeś wszystkich tak powierzchownie, potrzebni ci byli kiedy tylko ty miałeś w tym cel. mhm trudno ludzie się zmieniają i my chyba też, nie? 

Miśta- mimo ze może az tak długo się nie znamy, nie mamy jakiś zajebiście bliskich kontaktów i pewnie nie zawsze za sobą przepadałyśmy to od jakos wrzesnie myśle ze bardzo dobrze ze cie poznałam i ze jesteś taka mhm szczera i prawdziwa. za dużo to o sb nie wiemy, ale troche wypadów było, i był też 6 grudnia kiedy to nie wiem co bym bez cb i weroniki zrobiła. i to wtedy tak na prawde uznałam że mogłabym z tb zawsze pogadać, obie przeżyśmy takie pewne jebane uczucia, moze tb się to właśnie dzisiaj zmieniło po pewnej rozmowię, czego ci życze oczywiście, bo jak się smiejesz to jesteś taka śliczna, wiec śmiej się cały czas ; 33 i wbijaj do żeroma to bd mogły mieć jeszcze lepszy kontakt < 3 kochana <3 

Daria- wiesz myślałam że jak pójdziemy razem do szkoły to nam się relacje polepsza ale mhm chyba nie do końca tak jest... niestety.. prawie wgl nie gadamy... mhm obie temu zawiniłyśmy pewnie, moze nawet ja bardziej, ale przecież  3 kl gimn była taka zajebista ! wtedy pamiętam jak byłam w takim totalnym szoku że rzuciłas ta całą elitkę w pizdu i miałaś coraz lepsze kontakty ze mną czy ania czy misią <3 a jak bd teraz... to mhm pożyjemy zobaczymy...

Jacek… wiesz do wycieczki myślałam że będziesz zajebistym przyjacielem, że tak dużo zmienisz w moim życiu, że będę mogła zawsze o wszystkim z tobą pogadać. Nawet sobie zdajesz sprawy ile te wszystkie nasze rozmowy znaczyły dla mnie, ile dawały mi radości, jak bardzo poprawiały każdy dzień, te głupie „dobranoc z buziaczkiem „ tak cieszyło,  a przecież to nic w sumie nie było, a tak cieszyło, cieszyło jak nic. I wiesz byłeś pierwszą osobą po S. która tak dużo znaczyła, mimo tego że w sumie od września się znaliśmy tylko… mhm właśnie od września do połowy października tylko. Wycieczka wszystko zniszczyła. Cholernie żałuję że już nie rozmawiamy, że nie piszemy, że po prostu nie ma cię w moim życiu. A co do tego dlaczego tak się stało… czy żałuję tego co zaszło między nami na tej wycieczce zwłaszcza że byliśmy wstawieni? Nie, nie  żałuję, na pewno nie. Prędzej bym mogła żałować że to się stało jak nie do końca byliśmy świadomi co robimy. Żałuję że nie umieliśmy o tym zapomnieć i żyć jakby nic się nie stało. Może to nawet ja tylko nie umiałam zapomnieć, może zbyt wiele zaczęłam oczekiwać, może i nawet ty chciałeś o tym zapomnieć i żyć  jak dawniej. Może powinnam też tego chcieć, może dzięki temu teraz potrafilibyśmy ze sobą rozmawiać. Bo jak teraz jest? Głupiego „cześć „ nie umiemy sobie powiedzieć. Nic. Zupełnie nic. Mimo że już kontaktu nie utrzymujemy to dziękuję ci za te półtora miesiąca dość dobrej znajomości. Zmieniła ona bardzo dużo w moim życiu i na początku i na końcu. …